Przed świtem

Moni · Wysłany: Pią 17:42, 27 Mar 2009 Temat postu: Przed świtem

I jak wam idzie czytanie?
ja wam powiem, ze jak czytalam ta wersje z neta to robilam to jednym tchem
teraz ciezko mi skonczyc jedna strone.
Nie dobrze mi sie robi jak czytam o tych pocalunkach, o tym jaki to Edward jest cudowny

Przejadlo mi sie to juz

[/img]

Olina · Wysłany: Pią 18:31, 27 Mar 2009 Temat postu:

Ja czytałam tylko urywek rozdziału "wyspa" z dwa miesiące temu w Cogito, które znalazłam w szkolnej czytelni Wesoly

Mieszane uczucia mam.

hehe, Moni, co do czytania o cudowności Edwarda - mi już w Zmierzchu to sie przejadło. heh.

fovsaken · Wysłany: Pią 18:33, 27 Mar 2009 Temat postu:

Ja jeszcze nie czytałam. Ale mimo wszystko chcę . Jestem ciekawa, chociaż czytałam ten opis z wikipedii i już mi się nie podoba

Ale tęsknię za Jacobem <3

basia · Wysłany: Pią 21:47, 27 Mar 2009 Temat postu:

Wiecie co... "Przed Świtem" ma całkiem inną atmosferę.
Wiadomo, że każda częśc jest inna...ale ta jest taka jeszcze bardziej inna. xD
Nie wiem jak to dokładniej określić.
I niektóre opisy czy dialogi są całkiem w odmiennym stylu..
Oczywiście to nie zmienia tego, że książka i tak mi sie podoba. Wesoly

Jacob mnie troszkę zdenerwował, ale już mi przechodzi. xP

Jak narazie jestem na 256 stronie.

Po tych kilku rozdziałach uważam, że to jednak "Zmierzch" jest najlepszy z całej sagi.

fovsaken · Wysłany: Sob 9:44, 28 Mar 2009 Temat postu:

Ja się już nie mogę doczekać kiedy przeczytam książkę. Niby mam na komputerze, ale to nie to samo czytać z monitora, a siedzieć pod kocem, objadać się ciastkami i czytać.
Błagam tylko nie zdradźcie mi wszystkiego co jest w tej książce xD Wiecie, jakąś cenzurę stosujcie czy coś

Dużo będzie Jacoba, czy znowu będzie Edward to, Edward tamto. Romansidło xP

Mój 2000 post xP

NieosiagalnyAniol · Wysłany: Sob 9:59, 28 Mar 2009 Temat postu:

Ja jestem na 116 str. i trochę nudą wieje Wesoly

Ale może się rozkręci...
Ten kto przeczytał :
To z tymi siniakami jak dla mnie było żałosne...

Moni · Wysłany: Sob 13:11, 28 Mar 2009 Temat postu:

SPOILER

w ogole ta cala sytuacja na wyspie esme byla smieszna xp
jak bella sie objadala jajkami, jak sobie plywali - az zygac sie chce xp
a ta ciaza to juz przegiecie

ale w sumie cos Meyer musiala wymyslic bo niby o czym mialo by byc "przed switem"

basia · Wysłany: Sob 15:39, 28 Mar 2009 Temat postu:

Dajcie spokój. Z tym jedzień jajek, to jest z "zbiciem z pantałyku" w "Zmierzchu". Rotfl

SPOILER:

Co chwila o tym wspomnają. Odniosłam wrażenie, że Bella na wyspie nie jadła nic innego tylko te smażone jajka. xD
Później w domu Cullenów co zażyczyła sobie Bella? No oczywiście, że jajka.

Może to ma jakiś ukryty sens...? Wesoly

Kolejny SPOILER:

A z tyłu przeczytałam spis wampirów i już się domyślam co będzie z ciążą.
Renesmee.
Wczesniej czytałam to imię, ale nie przyszło mi na myśl, że to może być połączenie: Renee+Esme.

Moni · Wysłany: Sob 21:33, 28 Mar 2009 Temat postu:

SPOILER

no wlasnie to polaczenie tych dwoch imion.
moze i dobry pomysl, ale jak dla mnie imie wyszlo okropne
zdrobnienie nessie mi sie podoba bardziej niz ta cala reneesmee [czy jak to se pisze]

basia · Wysłany: Sob 21:43, 28 Mar 2009 Temat postu:

Mi chyba też bardziej podoba się takie zdrobnienie.

Ale pomysł na imię oryginalny i ciekawy. xD

Dobra. Narazie nie wgłębiam się w rozmowę z Tobą, Moni, bo może przez przypadek wyjawisz mi co było dalej (bo już przeczytałaś).

Hehe. xP

fovsaken · Wysłany: Nie 0:11, 29 Mar 2009 Temat postu:

No, to nie dyskutujcie tak za bardzo, bo ja wiem tylko o dziwnym dziecku, wyrzutach Edwarda, siniakach Belli, a i gryzieniu poduszek [chyba] xD

A te Spoilery mnie tak intrygują, że i tak czytam xD

Moni · Wysłany: Nie 10:51, 29 Mar 2009 Temat postu:

dobra dobra juz nie gadam Wesoly

ale opornie idzie mi to czytanie

chyba zaczne doceniac Jaboba w tej sadze
z nim przynajmniej nie jest tak ckliwie

Emi

yhmm jestem już przy końcu i w sumie nie jest źle...Podoba mi się jak Jacob dogryza Rosalie, smieszne to jest:D I Nessie jest słodka, chociaż irytuje mnie to że to takie cudowne dziecko które wszystkich do siebie przekonuje.

Ehh no i Edward i Bella rzeczywiście przesadnie się mizdrzą...

ale ogólnie podoba mi się..myślałam że będzie gorzej.

NieosiagalnyAniol

Ja juz przeczytałam książke:D
I chce jeszcze jedną część ! ;(
Ach.. autorka tak pięknie pisze..
"rozgryzłeś poduszke ?" w tym momencie miałam niezły atak śmiechu xD

Moni

Dobrnęłam do końca xP

Tak jak mówiłam - ckliwie, przesadnie romantycznie i zbyt idealnie.
Mogła Meyer uśmiercić kogoś, bo tak to strasznie nudno było